Spółdzielnie

Miliony użytkowników głosowego komunikatora Skype zostało dotkniętych jedną z najpoważniejszych dotychczas awarii.

Niemożność zalogowania się spowodowała, że program stał się bezużyteczny. W czwartek po południu Skype obiecał, że problem zostanie rozwiązany w ciągu 12-24 godzin. W pierwotnej wersji komunikatu zidentyfikowano problem jako związany z siecią P2P, obecnie jako przyczynę podawany jest błąd oprogramowania. Ściąganie wersji instalacyjnych Skype zostało tymczasowo zablokowane. Choć niektórym użytkownikom udaje się zalogować, to obserwują oni problemy z rozmowami głosowymi i tekstowymi.
Źródło: Skype

Nie dobrze przez jakiś czas nie będzie można gadać 


Do ubiegłotygodniowej awarii sieci komunikatora Skype przyczyniły się masowe, jednoczesne restarty komputerów z systemem Windows związane z automatyczną instalacją poprawek.

Po restartach następowały automatyczne próby zalogowania się do sieci co w połączeniu z problemami z zasobami sieci spowodowało reakcję łańcuchową i uniemożliwiło jej działanie. Oczywiście aktualizacje były instalowane nie po raz pierwszy. Dotychczas jednak bardzo dobrze sprawdzała się funkcja automatycznego naprawiania sieci Skype. Tym razem jednak błąd oprogramowania sprawił, że algorytm alokacji zasobów sieciowych nie zadziałał poprawnie i automatyczne naprawianie nie powiodło się.

Skype podkreśla, że przez kilka lat jego sieć działała praktycznie bezawaryjnie. Podjęto też wiele kroków, które mają zapobiec podobnym problemom w przyszłości. Kolejny raz zapewniono też, że przyczyną awarii nie był atak.

Wytłumaczenie podane przez Skype wydaje się niewystarczająco przekonujące. Użytkownicy przecież i tak zwykle nie mają włączonych komputerów bez przerwy. Ponadto aktualizacje nie włączają się na całym świecie jednocześnie. Poza tym nigdy nie było podobnej sytuacji w sieciach innych komunikatorów czy sieciach P2P jaką jest Skype.
Źródło: Skype